Nie wiedzieć czemu, często pasty, makarony czy dania zapiekane uchodzą za absolutnie anty-fit, kaloryczne i niewskazane na jakiejkolwiek diecie. A tym bardziej na redukcji. Ja chciałabym Wam pokazać, że jest inaczej.
To danie gości bardzo często w moim menu np. jako posiłek potreningowy. Jest nie tylko szybkie i łatwe w przygotowaniu, ale co najważniejsze: jest tak smaczne, że śmiało konkuruje z moją ulubioną pizzą czy dobrym burgerem. Atutem jest sposób obróbki produktów (nie smażę, a duszę), kontrola nad porcją i makroskładnikami naszego posiłku i absolutna dowolność w smakach, przyprawach i dodatkach.
Przepis możemy podzielić na 4 kroki.
Krok 1: mięso z piersi indyka kroję w kostkę. Na patelni rumienię cebulkę na niewielkiej ilości masła. Dodaję indyka, paprykę czerwoną, sól, czosnek, pieprz i bazylię. Duszę pod przykryciem.
Krok 2: Przygotowanie sosu. Przecier pomidorowy domowej roboty doprawiam ksylitolem (pomidory i słodki smak doskonale się komponują), solą, czosnkiem i oregano.
Krok 3: Makaron ryżowy zalewam wrzątkiem i trzymam pod przykryciem kilka minut.
Krok 4: Mięso z makaronem wrzucam na patelnię, w razie potrzeby podlewam odrobiną wody. Dodaję sos, mieszamy, przykrywam. Na koniec dodaję odrobinę sera żółtego i trzymam pod przykryciem na małej mocy palnika 2 minutki do roztopienia.
Ilości składników wykorzystane na porcję ze zdjęcia:
Makaron: 40 g
Mięso: 130 g
Sos: pół szklanki
Ser: 20 g
Makro całego dania:
329 kcal / 32 g białka / 35 g węglowodanów / 6 g tłuszczu