Strona główna

Antykoncepcja hormonalna u kobiet – wpływ na zdrowie/sylwetkę

Antykoncepcja hormonalna u kobiet – odpowiedzmy sobie na podstawowe pytania…

1.Czym jest antykoncepcja i jak działa na Twój organizm?

2.Czy może odbijać się na Twoim zdrowiu?

3.Czy łykanie tabletek ma wpływ na Twoje samopoczucie i posiadanie potomka w przyszłości?

4.Antykoncepcja na trądzik, PCOS itd…

5.Plusy i minusy tabletek

 

 

Na samym wstępie muszę zaznaczyć: nie mam na celu przekonania Was, że antykoncepcja jest zła czy wymuszenia na kobietach aby przestały ją brać. Mam na celu jasne przekazanie jak jest, a myślę, że każda kobietka ma swój rozum, potrafi myśleć, wyciągać wnioski i sama podejmować decyzję o sobie. W końcu ostateczny wybór zawsze należy do kobiety i jest to jej indywidualna sprawa.

Zdecydowałam się na napisanie tego tekstu, że widzę OGROMNĄ nieświadomość społeczeństwa. ,,Wszyscy biorą tabletki więc, co może być w tym złego?” Koleżanka bierze 10 lat, inna 5 lat, a siostra od kiedy skończyła 16 lat. ,,Ja też więc muszę sięgnąć po tabletki, bo to jedyna najlepsza metoda i bardzo powszechna” – nie, nie musisz. To, że osiągnęłaś dany wiek, nie oznacza, że antykoncepcja to cukierki, które przepisuje się już niemal na wszystko. Wiele kobiet nie ma po prostu żadnej podstawowej wiedzy na temat funkcjonowania swojego organizmu, działania kobiecych hormonów, możliwych przyczyn ich zaburzeń, nie wiedzą co to oś HPA i… nie wiedzą, że biorąc tabletki tak naprawdę mimo tego, że twierdzą, że ,,miesiączkują regularnie” to tak naprawdę NIE miesiączkują. ALE JAK TO?!

 

 

Na początek kilka statystyk, aby pokryć to, że napisanie tego artykułu jest dla mnie tak ważne.

W Ameryce prawie 2/3 kobiet (61,7%) w wieku od 15 do 44 lat stosuje jakąś formę antykoncepcji. Nie trudno się domyślić, która z  metod wiedzie prym.

Najczęstszym wyborem są tabletki antykoncepcyjne – stanowią aż 16% (Current Contraceptive Status Among Women Aged 15–44: United States, 2011–2013 Kimberly Daniels, Ph.D.; Jill Daugherty, Ph.D.; and Jo Jones, Ph.D.)

 

Mechanizm działania

Oczywiście wszystko zależy od składu tabletki antykoncepcyjnej: są tez progesteronem i te mieszane. Zawarty w nich syntetyczny hormon nie jest tym, co naturalnie produkuje nasz organizm. Stosując antykoncepcję NIE DOCHODZI DO OWULACJI. Zawarty w tabletkach progesteron blokuje całą kaskadę wydzielania FSH -> estrogenu -> LH.

,,Ale ja co miesiąc krwawię!” – samo krwawienie nie znaczy, że miesiączkujesz. Jak wspomniałam – nie dochodzi do owulacja, a jedyne czego doświadcza się raz w miesiącu to tak zwane ,,krwawienie z odstawienia”

Antykoncepcja wprowadza kobietę w stan, jak to nazywam – fake ciąży. Tylko, że w ciąży oczywiście nie jesteśmy. Bywa, że i możemy odczuć to, co kobieta w ciąży: zwiększenie masy ciała i huśtawki nastrojów. Kobieta w ciąży naturalnie zaczyna mieć też większą oporność na insulinę. Odpowiedź, co może stać się z Twoją gospodarką glukozową nasuwa się sama. O ryzyku zakrzepicy i większej odpowiedzi zapalnej organizmu, porozmawiamy później.

 

Złe samopoczucie po antykoncepcji

Wiele kobiet narzeka na zatrzymywanie wody, puchnięcie, uczucie ,,wzdęcia”, wahania nastrojów. Co więcej – niektóre z nich uważają, że jest to całkowicie normalne i po prostu żyją z fatalnym samopoczuciem z dnia na dzień. Takie samopoczucie wynika z tego, że tak jak wspomniałam wcześniej – nie są to hormony naturalnie wyprodukowane w naszym organizmie, ale dostarczone z zewnątrz hormony syntetyczne. 

 

 

Skutki działania

  • Nie jest to nic nowego – antykoncepcja zwiększa ryzyko zakrzepicy

  • Niedobory składników odżywczych – tutaj głównie zwróciłabym na witaminy z grupy B. Ale chociażby popularna metformina (stosowana nagminnie u osób z insulinoopornością, swoją drogą też przepisywana jak cukierki, czasem bezpodstawnie) również wpływa na uszczuplenie witamin z grupy B

  • Wpływ na mikroflorę – oczywiście nie muszę chyba mówić, że nie jest to wpływ pozytywny.  A temat mikroflory jest od pewnego czasu tak na topie i tak nagłaśniany, że nie będę nawet przypominać, że tutaj zaczyna się dosłownie wszystko.

  • Komunikacja – antykoncepcja zaburza naturalną komunikację osi podwzgórze-przysadka-jajniki. Odpowiedź na pytanie, czy przepisywana młodym dziewczynom antykoncepcja ,,bo nie ma miesiączki” będzie rozwiązaniem problemu czy jedynie jego maskowaniem?

  • Osłabione libido i praca tarczycy

  • Tabletki mogą wpływać negatywnie na wrażliwość insulinową

  • Zaburzenia w pracy neuroprzekaźników jak serotonina – a to ona odpowiada za dobry nastrój (były przeprowadzane nawet pewne badania, z których wysnuto kontrowersyjne wnioski – stosowanie antykoncepcji w ok. 23% bardziej predysponuje do stosowania antydepresantów)

  • Jak każdy lek – obciążają wątrobę, która ma na celu m.in. detoksyfikację

  • Mogą powodować nierównowagę hormonalną w organizmie młodej kobiety np. przewagę estrogenową

  • Kobiety stosujące antykoncepcję, mają od 30 do 50 % ryzyko chorób autoimmunologicznych

  • I co najgorsze – po odstawieniu antykoncepcji, często ,,naturalna” miesiączka po prostu się nie pojawia… A problemy z zajściem w ciąże są ogromne.

Oczywiście wszystko w organizmie jest efektem domina i jak na przykład problemy z gospodarką glukozową prowadzą za sobą rozwalony lipidogram. Jak więc widzimy, oddziaływanie jest widoczne na wielu, także z pozoru niepowiązanych płaszczyznach.

 

 

 

 

Inne powody…

Należy zaznaczyć, że nie zawsze antykoncepcja stosowana jest jako metoda zapobiegania ciąży. Często to…

  • lek na trądzik – niektóre kobiety naprawdę mogą zauważyć poprawę cery.  Ale niestety niektóre doświadczają też fatalnego pogorszenia się jej stanu – na skutek nierównowagi estrogenowej

  • lek na PCOS – o czym więcej pisałam TUTAJ – mechanizm działania ma na celu redukcję hormonów ,,męskich” a dokładnie ich nadmiaru, który jest jednym z syndromów PCOS u kobiet

  • lek na bolesne miesiączki

 

Co mogę powiedzieć w tym punkcie to, że… To wszystko jest zrozumiałe, ALE: dlaczego nie szuka się przyczyny? Dlaczego najpierw nie skorzysta się z naturalnych, podstawowych sposobów? Naprawdę czasem wystarczy uświadomić kobietę, przeprowadzić z nią szczegółowy wywiad, znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy, wykonać badania. Naprawdę wiele może zdziałać dietoterapia, suplementacja, zmiana stylu życia, ruch itd.

Niestety: na to potrzeba czasu. A jak wiemy – lekarze ginekolodzy  W WIĘKSZOŚCI GO NIE MAJĄ. Problem – recepta – antykoncepcja – pacjentka krwawi co miesiąc to pacjentka zadowolona – do widzenia.

 

A co boli mnie najbardziej i czego znieść nie mogę…

Jak wiecie pracuję z dziewczynami po ciężkich, długich redukcjach, z wtórnym brakiem miesiączki.  Każda z nich wysłana do lekarza, wychodzi z antykoncepcją, bo jak nie ma miesiączki, to wywołamy ją sztucznie. Bez badań, bez zwrócenia uwagi na to jak działa oś podzwgórze – przysadka – jajniki i czy przysadka w ogóle wysyła sygnały, czy poziom tkanki tłuszczowej nie jest za niski, czy jest to nadmiar katorżniczych treningów itd. itp. Uważam, że to ogromna krzywda dla 18 letniej dziewczyny, która nie musi i z własnej woli nie chce stosować antykoncepcji. Potem będzie ją brała przez kilka/kilkanaście lat, bo po odstawieniu antykoncepcji miesiączka sama nie wróci. Dlaczego nie wróci? Bo problem nie został zaadresowany i rozpoznany już  w momencie jego wystąpienia. W momencie, w którym można było wszystko naprawić i przyprowadzić organizm do swojej naturalnej homeostazy.

Czy są jakieś plusy?

Tak jak wspomniałam na początku – nie mam na celu demonizowania tabletek. Nic nie jest nigdy czarno białe! Są przypadki, gdzie takie wyjście będzie ratowało kompletnie zaburzoną (i niebezpieczną w skutkach) równowagę hormonalną kobiety oraz jej zdrowie.

I patrząc zupełnie trzeźwo. Popatrzcie: pisałam o tarczycy, niedoborach witaminowych, insulinooporności, stanie jelit. Odpowiedzcie sobie na pytanie: czy antykoncepcja sama w sobie jest temu winna?  Oczywiście, że nie! To nie ona jest najbardziej demoniczna. Równie negatywnie działa: nieodpowiednia dieta, czynniki środowiskowe, nasze predyspozycje genetyczne (!!!), niedobory snu, stres i wiele, wiele innych czynników, które na co dzień uważamy za normalne i nikt nie panikuje na temat skutków stresu, tak jak na skutek działania antykoncepcji.

Oczywiście: tabletki będą swoją małą cegiełką dokładającą się do tego, co nie oznacza, że u Ciebie wystąpią negatywne symptomy. Wcale nie musi tak być! I tak jak pisałam: szkodzi nam dużo więcej niż nam się wydaje.

 

 

 

Z mojego punktu widzenia…

Mam doświadczenia  w tej materii, mam doświadczenia z lekarzami, więc nie piszę tylko na podstawie historii usłyszanych. Nie interesują mnie wybory innych kobiet, a moim podopiecznym zawsze mówię jak jest, jak to działa, ale absolutnie do niczego nie namawiam i niczego nie narzucam! Nikt nie powinien się spotkać z krytyką, bo każdy z nas ma prawo do własnych przekonań, wyborów.

Myślę, że o ile są przypadki, gdzie ta antykoncepcja dla kobiety będzie jakimś rozwiązaniem, to dla kilkunastoletniej dziewczyny, która nie miesiączkuje w wyniku np. zbyt niskiego poziomi tkanki tłuszczowej itd. terapia powinna obejmować znacznie więcej niż ,,recepta – do widzenia”, bo za kilka lat odczuje ona tego skutki. I uważam, że antykoncepcja nie powinna być przepisywana jak cukierki (w przypadku gdy celem nie jest zapobieganie ciąży!!!), bo czasami nie jest ona rozwiązaniem, a jedynie maskowaniem jakiegoś problemu. Problem zostaje nadal i zaczyna się zakorzeniać jeszcze głębiej, działając na kolejne to aspekty zdrowia kobiety.

Decydując się na antykoncepcję w pierwszej kolejności idzie: wiedza na temat swojego organizmu i świadomość kobiety, uzupełnianie witamin z gruby B, szczególna troska o mikroflorę i oczywiście regularne badania: w tym na pewno glikemii czy gospodarki lipidowej.

I kończąc, tak się zastanawiam… Czy czasem dla kogoś nie byłby gorszych w skutkach ogromny stres powielany każdego dnia, spowodowany lękiem przed zajściem w ciążę, na którą nie jest się gotowym. Choć metod antykoncepcji nie ingerujących w kobiece hormony jest sporo i są równie skuteczne – to nie mnie ani nikomu innemu mówić, jakie decyzje powinna podjąć kobieta.

 


 

 

DOSTĘPNY JEST TAKŻE MÓJ E-BOOK!

,,Najpopularniejsze systemy żywieniowe” zakupicie tutaj: klik

Lub najszybciej kontaktując się bezpośrednio ze mną przez maila:
paula.fit@wp.pl